Witajcie moi mili.
Martyna czyli Nana odchodzi.
Czemu?
Już nie jedna osoba mi się skarżyła, że nie może się rozczytać.
Popełniasz bardzo dużo błędy ortograficzne.
Mile cię żegnamy.
Będziemy cię wspominać.
Może kiedyś jeśli się poprawisz.
Do zobaczenia.
/Kinga ;c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz